10000 | 66
II Wałeckie Scrabblobranie '2006
II Mistrzostwa Wałcza
Wałeckie Scrabblobranie 2006Popularność imprezy sprzed roku ściągnęła na tegoroczne, czterodniowe, Wałeckie Scrabblobranie ponad 100 graczy. I znów dzięki organizatorom: Gimnazjum nr 2 w Wałczu z Jolantą Chłopińską na czele, Urzędowi Miasta, Burmistrzowi oraz całej masie sponsorów - wielkie brawa! - impreza okazała się niezapomnianym i rewelacyjnym przedsięwzięciem. Każdy z uczestników wałeckich turniejów wypowiadał się o nich w samych superlatywach, ale jak mogło być inaczej? Świetna atmosfera i warunki do gry, spanie i wyżywienie (przepyszne!) na miejscu oraz mnóstwo atrakcji dodatkowych i masa nagród to tylko niektóre z powodów. Ale po kolei...
Dzień pierwszy
Pierwszego dnia odbyły się tylko trzy rundy (z planowanych 15 w Mistrzostwach Wałcza oraz z 9 w eliminacjach Mistrzostw Polski Nauczycieli). Po trzech godzinach grania oraz solidnym obiedzie większość uczestników udała się na spływ kajakowy, a część od razu na przygotowane ognisko i grillowane smakołyki. Sam rejs był rewelacyjny, trasa wiodła wzdłuż rzeki co i rusz zastawionej konarami lub innego typu przeszkodami. Zbytnie szarże na wodzie kończyły się więc dla części płynących wywrotkami i kąpielą w nie za ciepłej wodzie. Wszyscy jednak dopłynęli do końca trasy (średnio zajmowała ona około 2,5 h), skąd spacerkiem udawali się na przygotowane już ognisko, aby posilając się przywrócić siły zużyte podczas spływu (niektórzy również osuszyć ubrania). Cała impreza ogniskowa trwała kilka godzin, ale niestety wszystko co miłe, kiedyś się kończy - i późnym wieczorem udaliśmy się autokarami na miejsce spania i gry. Tutaj oczywiście towarzyskie życie tętniło dalej do późnej nocy.
Dzień drugi
Wszyscy bardziej lub mniej wyspani przystąpili do 2 dnia gier. Przez cały czas trwania turnieju dla wszystkich graczy dostępne były napoje, lody oraz szereg przekąsek (owoce, kanapki, słodycze) - i tak było każdego dnia, więc każdy mógł w dowolnym momencie podładować siły lub ugasić pragnienie. Na koniec gier 2 dnia wyłoniono 4 półfinalistów Mistrzostw Polski Nauczycieli: Magdalena Merklejn, Piotr Pietuchowski (obrońca tytułu), Dariusz Maciejuk oraz Magdalena Rusak. Natomiast w Mistrzostwach Wałcza po 9 rundach na czele znajdowali się: Sławomir Kordjalik, Krzysztof Obremski oraz Tomasz Zwoliński - wszyscy po 8 zwycięstw. Po zakończeniu gier wszyscy udali się na krótki odpoczynek przed niezapomnianą kolacją, która zwieńczyła kolejny dzień Wałeckiego Scrabblobrania. A co było na tej kolacji? Łatwiej zapytać czego nie było. Cała masa różnorodnych potraw, przysmaków, a dla nieco starszych graczy - zastawiony kolorowymi trunkami stół. Kolacja trwała dłuuuugo, po czym wszyscy udali się albo na spoczynek albo kontynuowali życie towarzyskie.
Dzień trzeci
Wszyscy bardziej lub jeszcze mniej wyspani przystąpili do 3 dnia gier. W Mistrzostwach Polski Nauczycieli niespodziewanie odpadł w półfinale obrońca tytułu - Piotr Pietuchowski.
Przegrał 1:2 z Dariuszem Maciejukiem. W takim samym stosunku Magdalena Rusak uległa Magdalenie Merklejn i w wielkim finale znaleźli się Magda Merklejn i Darek Maciejuk, przegrani walczyli zaś o brąz. Po zaciętej walce nowym Mistrzem Polski Nauczycieli został Dariusz Maciejuk, wicemistrzem Magdalena Merklejn, zaś w walce o brąz, Piotr Pietuchowski pokonał Magdalenę Rusak.
Z kolei w Mistrzostwach Wałcza (turniej z cyklu Grand Prix), na rundę przed końcem aż 4 graczy miało szansę na końcowy sukces: Mateusz Żbikowski (lider cyklu Grand Prix 2006), Dawid Pikul (obrońca tytułu Mistrza Wałcza), Sławomir Kordjalik oraz Grzegorz Koczkodon. W ostatniej rundzie Mateusz grał z Dawidem, a Sławek z Grześkiem. Mateuszowi do zwycięstwa wystarczyła wygrana z Dawidem, gdyż miał dużą przewagę małych punktów nad resztą stawki. Ostateczny wynik, 380:326 dla Rzbika i tytuł Mistrza Wałcza. Zwycięstwem w Mistrzostwach Wałcza przypieczętował już także zwycięstwo w tegorocznym cyklu Grand Prix (na dwa turnieje przed końcem); walka o drugie miejsce zapowiada się jednak emocjonująco do samego końca. Dzień wcześniej Mateusz ustanowił natomiast nowy rekord ilości premii na otwarciu - w partii z Bogusławem Książkiem położył ich pięć: OPISAŁA, NIESPITY, ENKLAWĄ, NIELUŹNI oraz BASICAMI. Drugie miejsce w Mistrzostwach Wałcza zajął Grzegorz Koczkodon, pokonując Sławka Kordjalika 501:338. Wykorzystując walkę wspomnianej czwórki o zwycięstwo, Stanisław Rydzik wygrał swoją partię w ostatniej rundzie i wskoczył na najniższe miejsce na podium. Zwycięzca turnieju otrzymał za zwycięstwo nagrodę pieniężną, puchar, medal i... laptopa.
Czołówka turnieju (oraz medaliści Mistrzostw Polski Nauczycieli) również otrzymała nagrody pieniężne i rzeczowe oraz puchary i medale. Nagrodami rzeczowymi bądź książkowymi nagrodzeni zostali wszyscy uczestnicy turniejów. Tego też dnia odbyło się "dyktando" dla scrabblistów, a tytuł mistrza poprawnej polszczyzny wśród braci scrabblowej wywalczył i najmniej błędów w dyktandzie zanotował, nie kto inny jak Mariusz Skrobosz. Uwieńczeniem kolejnego dnia było scrabblowe karaoke. Scrabbliści próbowali swoich sił śpiewając bardziej lub mniej znane utwory, i kto wie, może kogoś podejrzał jakiś łowca talentów i niebawem ujrzymy "wyłowiony talent" na scenie.
Dzień czwarty
Ostatni dzień w Wałczu to 6-rundowy Dobijak. Turniej, w którym po raz pierwszy w historii drugim kryterium klasyfikacji była różnica małych punktów. Nowa specyfika turnieju okazała się szczęśliwa dla Dawida Pikula, który z kompletem zwycięstw wygrał cały turniej, choć gdyby przegrał w ostatniej rundzie z Robertem Duczemińskim, to teoretyczną szansę na końcowy sukces mogło mieć aż 15 zawodników. Drugie miejsce zajął Miłosz Wrzałek, a trzecie Kazimierz.J Merklejn. W nagrodę otrzymali puchary, nagrody pieniężne i rzeczowe. Nagrody zostały rozdane też w kilku innych, pozascrabblowych konkursach. Po zakończeniu Dobijaka przyszedł czas pożegnań i każdy z uczestników niechętnie pakował się i odjeżdżał do domu, gdyż jak zgodnie wszyscy podkreślają: Tak jak było w Wałczu, nie było nigdzie i nigdy.
Jeszcze raz wielkie brawa dla Wszystkich, którzy przyczynili się do organizacji Wałeckiego Scrabblobrania (organizatorzy, sponsorzy, obsługa). Było świetnie, super, bomba... Zapewne każdy już odlicza czas do kolejnego spotkania w Wałczu, na scrabblobraniu, za rok.
Karol Wyrębkiewicz